Drodzy, już środa czyli pora na piąty sposób poprawiający Twój angielski. Dziś czas na mówienie do siebie. Na głos! Wtedy gdy jesteście sami. Mi przychodzi do głowy łazienka i samochód ale na pewno są jeszcze inne miejsca. 🙂
Wiem, że jedym z głównych problemów jest przełamanie wstydu czy też onieśmielenia przed mówieniem i usłyszeniem swojgo głosu w innym jezyku. Często wydaje nam się, że to aż kłuje sztucznścią. Prawda? Oczywiście, moi mili kłuje, ale tylko Was. Jedym ze sprawdzonych sposobów na uporanie się z tym problemem jest ćwiczenie różnych zwrotów na głos, gdy jesteście zupełnie sami. Możecie wówczas śmiało eksperymentować z akcentem, wymową oraz intonacją i NIKT nie będzie się mógł się z wyższością uśmiechać… ;). Popróbujecie na „sucho”, oswoicie ze swoim głosem oraz nabierzecie pewności siebie i wtedy Wy się uśmiechniecie. Z wyrozumiałością…

Dobrze jest mówić i powtarzać zwroty z ulubionych filmów. Naśladując aktora macie najlepszy wzór i przykład do czego chcecie dążyć. Róbcie pauzy w filmach i serialach oglądanych na komputerach i naśladujcie ile wlezie.
Jedną z moich ulubionych jest scenka z ukochanym Robertem De Niro i filmu Taksówkarz KLIK . To już klasyka filmu. Pomyślcie o swoim ulubionym filmie i wyszukajcie jakieś fajne zwroty, które będziecie z przyjemnością powtarzać.
Remember!
Speak&taste languages