Remont remontem, ale wszystkie zajęcia MUSZĄ się odbyć! I skoro nie ma wolnych sal, to czemu nie na szarej sofie???
Bawiłyśmy się setnie dając rady pogubionym w życiu. Na listy typu ” Droga Redakcjo….” odpowiada tzw Agony Aunt i my przejęłyśmy jej rolę.
Najwięcej problemów miała oczywiście „drama queen” Zorka: nikt jej nie głaszcze, nie bawi i nie przytula. Ba! Nie karmi!
Ale parę przydatnych zwrotów i ogarnęłyśmy sytuację należycie 🙂