PrestigeLinguaPrestigeLinguaPrestigeLingua
535 797 717
535 925 919
PrestigeLinguaPrestigeLinguaPrestigeLingua

Obóz językowy w Londynie

W przeogromnym skrócie zdamy Wam relację z naszej Niesamowitej Wyprawy do Londynu.

25 czerwca w strugach deszczu wylądowaliśmy na lotnisku Stansted Londyn… a nasza pani przewodniczka obiecywała tylko idealną pogodę (bo niby gdy ona przyjeżdża do stolicy Królestwa, to pogoda jest zawsze słoneczna)… Jakkolwiek po dotarciu do Victoria Station, największej stacji kolejowej tego miasta, niebo się rozchmurzyło i takie już pozostało do końca obozu. Rozlokowaliśmy się w pokojach małego, klimatycznego hotelu w starej angielskiej kamienicy, po czym ruszyliśmy na pierwszy spacer.

Big Ben podwójnie ukryty – w Elizabeth Tower, a ta w ciasnym rusztowaniu owiniętym osłonami zabezpieczającymi – nie mógł zrobić takiego wrażenia, jak obiecywały pocztówkowe zdjęcia z podręczników szkolnych. Pomimo takich utrudnień po sesji zdjęciowej z wyżej wymienionym, przemaszerowaliśmy do Westminster Abbey, mijając premiera Churchilla zadumanego nad jakąś kwestią państwową. Z zachwytem obejrzeliśmy bogato zdobione gotyckie mury, w których koronowano największych królów Wielkiej Brytanii, w których pochowano nie tylko władców i polityków, ale i znaczących dla świata naukowców, pisarzy.

Po włoskim obiedzie relaksująca lekcja w Hyde Parku, jak londyńczycy leżeliśmy na trawie, chłonąc wiedzę i atmosferę.

W kolejnych dniach odwiedziliśmy najbardziej charakterystyczne punkty Londynu – Picadilly Circus, Chinatown, Katedra świętego Pawła, Millenium Bridge, Covent Garden, Trafalgar Square, The Monument, 10 Downing Street. Obeszliśmy najciekawsze muzea – British Museum, Science Museum, National History Museum, Madame Taussads, National Gallery. Do tego Canary Wharf, The Tower, Tower Bridge, mury postawione przez Rzymian prawie 2000 lat temu…

Oczywiście być w Londynie, to być na początku i na końcu świata równocześnie, dlatego nie mogliśmy ominąć południka 0 oraz znajdującego się na nim Royal Observatory. Dwie panoramy Londynu obfotografowane – jedna ze wzgórza Greenwich, druga z London Eye. Rejs po Tamizie, uroczysta zmiana wart pod Buckingham Palace, zakupy na Oxford Street, fish and chips, opowiadania do czytania w metrze pobrane z modnego short story dispenser. A w ramach zadań językowych dodatkowo przeprowadzenie wywiadów z londyńczykami, codziennie wyczekiwane zakupy w tesco, szukanie informacji w muzeach…

Nie jestem pewna, czy wszystko wymieniłam… tyle się działo, jakby to nie było siedem dni, a miesiąc.

Co ważne – każdy wrócił zadowolony, choć chcieliśmy zostać jeszcze dłużej.

Obóz językowy z Prestige Lingua to niepowtarzalna przygoda… lecz zamierzamy ją jednak powtórzyć w kolejnych odsłonach w różnych miejscach (na razie) Europy.

obóz językowy w Londynie
obóz językowy w Londynie