Ola z całym swoim bogactwem i potencjałem rozwojowym fascynowała mnie od pierwszych dni edukacji w naszej szkole. A właściwie wcześniej, kiedy obserwowałam jej rozwój jako dziecka. Obserwując jej dynamiczny rozwój, ciekawość świata i radość, z jaką odkrywała swoje zdolności językowe, zastanawiałam się jaki udział mają geny, a jaki my.
Patrząc na to z perspektywy czasu — wiem, że to niezwykła kombinacja talentu, ciężkiej pracy lektorów, a przede wszystkim metod nauczania. Dlaczego o tym wspominam ? Kilka dni temu moim oczom ukazała się rozemocjonowana Ola, która trzymając świeżo odebrany certyfikat FCE, nie kryła wzruszenia. Dlaczego ? Jej założeniem było osiągnąć certyfikat na poziomie B2- czyli średnio zaawansowanym — jednak wynik egzaminu okazał się tak dobry, że komisja Cambridge Assessment uznała, iż nasza kursantka zasługuje na poziom C1. Niesamowite, prawda ?
Duma
Na każdego kursanta patrzę przez pryzmat wrodzonego potencjału, możliwości rozwojowych i środowiska, w którym żyje. Niektórym dzieciom i ich rodzicom towarzyszę od lat w ich zmaganiach i sukcesach. Tak właśnie jest z Olą. Jako założycielka szkoły językowej czuję ogromną dumę — z Aleksandry — bo zdobycie certyfikatu na tak wysokim poziomie to wynik jej ciężkiej pracy, ale również jest z Andrzeja, lektora, który ją prowadzi. Nietuzinkowego wykładowcę, lektora i socjolingwistę. Dlaczego to tak ekscytujące ?
Perspektywy
Certyfikat, poza własną satysfakcją, ułatwia podejmowanie kolejnych kroków w edukacji, a w następstwie w karierze zawodowej. Na polskich uczelniach wyższych najniższy możliwy poziom nauczania języka angielskiego to B2, więc posiadanie certyfikatu C1 może zwolnić Cię z uczestnictwa w zajęciach językowych, a również z obowiązku zdawania rozszerzonej matury z języka angielskiego. Egzaminy Cambridge English Qualifications są dobrze znane na całym świecie i uznawane przez szkoły, uniwersytety oraz pracodawców z sektora prywatnego i publicznego we wszystkich krajach anglojęzycznych. Czy to nie jest wystarczający powód, aby zacząć się uczyć ?
My profesjonaliści, wszyscy, którzy zajmujemy się dzieckiem, jesteśmy
odpowiedzialni za jego rozwój, o tym zawsze staram się pamiętać, podejmując
kluczowe decyzje dotyczące kolejnych etapów kształcenia naszych najmłodszych kursantów.
